Kulturalny styczeń 2016.

By | 30 stycznia Leave a Comment
Przedstawiam Wam nowy, comiesięczny cykl w 2016 roku, podsumowujący wydarzenia kulturalne,
w których mam przyjemność uczestniczyć. Styczeń to miesiąc otwierający rok, dający powiew kulturalnej świeżości. Wiele się działo. Już od zeszłego roku postanowiłam sobie, że przynajmniej raz w miesiącu zorganizuję kulturalne wyjście do teatru, filharmonii, kina lub na koncert. Jak do tej pory idzie mi świetnie. Tego typu wydarzenia są dla mnie, aktywnej mamy, wyjątkowo budujące 
i inspirujące. Pozwalają się zrelaksować i ładują nową energię. A, że dodatkowo otaczam się fantastycznymi ludźmi, tym przyjemniejszy odbiór. Oto moja TOP lista.

KONCERT-   CAMERATA SILESIA
W styczniu miałam przyjemność być na dwóch koncertach. Pierwszy to występ początkującego, swingującego zespołu z dużym potencjałem. Drugi był niejako pożegnaniem z bożonarodzeniowym nastrojem. Wspaniałe kolędy na chór mieszany i orkiestrę kameralną w opracowaniu Krzysztofa Baculewskiego. Piękna aranżacja i zapierająca dech sceneria Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Podniosła chwila, zgodna z m. in. recenzją Wojciecha Stępnia"...Opracowania polskich kolęd Baculewskiego tchną świeżością, prostotą i nieskrępowaną radością, co z pewnością przyczyniło się do ich wielkiej popularności...". Po prostu miód na me uszy. A kunszt, gracja i całokształt twórczości Pani Anny Szostak, dyrygent Zespołu, był przysłowiową wisienką na torcie.

 

WYWIAD - PIOTR GĄSOWSKI
W moim mieście cyklicznie organizowane są spotkania ze znanymi i lubianymi artystami, aktorami teatralnymi i gwiazdami telewizji. W tym miesiącu tym znanym i lubianym był Piotr Gąsowski. Aktor, prowadzący, showman i generalnie "człowiek orkiestra". Facet z pasją. Spotkanie miało charakter wywiadu prowadzonego przez Agnieszkę Strzemińską, dziennikarkę z Radia Katowice. Profesjonalizm dwóch stron był na najwyższym poziomie. Zawsze to coś przyjemniejszego niż plotkarskie newsy :).

FILM- PRAKTYKANT ("The Intern")
Oglądałam go w kinie jeszcze w zeszłym roku wraz z przyjaciółką. Bardzo nam się podobał, więc nie mogłam się doczekać kiedy ponownie go zobaczę. To film z gatunku inspirujących mnie. Lekki, przyjemny, ale o wyczuwalnym przesłaniu dla odbiorcy. Ben ( Robert De Niro) nie potrafi odnaleźć się w roli emeryta. Dotąd aktywny zawodowo mężczyzna postanawia zostać tytułowym praktykantem w redakcji strony internetowej poświęconej modzie, założonej i prowadzonej przez młodą, ambitną Jules ( Anne Hathaway). Film ukazuje relacje międzyludzkie na płaszczyźnie pokoleniowej, zawodowej, rodzinnej. Z jednej strony wiek i doświadczenie życiowe kontra zupełnie inne wartości, nowe technologie, oprogramowania i pogoń za sukcesem. Z innej kobieta sukcesu, realizująca się zawodowo kontra życie rodzinne, ambicje męża, wychowywanie córeczki. Pogodny, motywujący film.

KSIĄŻKA- "SLOW FASHION. MODOWA REWOLUCJA" Joanna Glogaza. 
Hit zeszłego roku wśród  fashionistek z blogosfery. W szczególności tych żyjących lub zaczynających życie w rytmie slow. Ja mam w sobie chyba jednak jakiś wewnętrzny hamulec przed popadaniem w grupową euforię. Odczekałam. Przejrzałam. Sprezentowałam przyjaciółce do obiektywnej recenzji i tak oto wczoraj i dziś nadrobiłam literackie zaległości. Fajnie, przejrzyście opisane oczywiste oczywistości. Jest czasem taki moment, kiedy zmienia się poglądy i patrzenie na pewne rzeczy, w tym modę, nabiera innego sensu. 
To poradnik o tym, by nie gonić ślepo za modą tylko odnaleźć swój styl, by nie kupować stosów tańszych rzeczy tylko zainwestować w dobrą jakość. By to ubrania mówiły o nas, a nie my o ubraniach. Lekki styl pisania, przejrzystość i brak górnolotnych frazesów sprawiają, że ma się wrażenie jakby to podpowiadała nam zaufana koleżanka z sąsiedztwa. Naprawdę ciekawa i przydatna pozycja w biblioteczce poszukujących własnego stylu.

   

ZAJĘCIA DODATKOWE- "OD NIEMOWLAKA DO PRZEDSZKOLAKA" 
W kulturalnym styczniu nie mogło zabraknąć wzmianki o naszym dodatkowym zajęciu dedykowanym naszej Gwiazdeczce. To zajęcia grupowe dla dzieci wraz z rodzicami, wspomagające rozwój manualny, intelektualny i koordynację naszych brzdąców. Takie godzinne zajęcia ułatwiają rozwój interakcji społecznych malutkich istotek, budują poczucie coraz to większej samodzielności i odrębności. Jestem taka dumna. 

 "...Więc chodź, pomaluj mój świat
Na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana twoją kredką...". 

P.S. Albo farbką :).









Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: